Niki - 2006-09-24 16:17:10

"Do sosny polskiej" wiarsz Jana Pawła II

Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną.
Ty, domowy mój prostaku, zakopiańska sosno,
Od matki i sióstr oderwana rodu
stoisz sieroto pośród cudzego ogrodu.

Jakże tu miłym jesteś gościem memu oku
Bowiem oboje doświadczamy jednego wyroku
I mnie także pielgrzymka wyniosła daleka,
I mnie cudzej ziemi czas szybciej ucieka.
Czemu choć Cie starania cudze otoczyły,
Nie rozwinęła wzrostu, utraciła siły.
Masz tu wcześniej i słońce i rosy Wiośniane
A przecież twe gałązki bledną pochylone
Więdniesz
Usychasz, smutna, wśród kwitnącej płaszczyzny
Nie ma dla Ciebie życia, bo nie ma Ojczyzny
Drzewo wierne
Nie zniesiesz wygnania tęsknoty
Jeszcze trochę jesiennej słoty
A padniesz martwe
Obca ziemia Cie pogrzebie
Czy będę szczęśliwszy od Ciebie

Październik 1995


Kto mówi? (nadawca)
Do kogo mówi? (odbiorca)
Gdzie mówi? (przestrzeń)
Jak mówi? (forma)
Po co mówi? (cel)
Do kogo mówi? (odbiorca)
Dlaczego mówi? (przyczyna)
Co mówi? (treść)
Kiedy mówi? (czas)


Głownie to mam problemy z przestrzenią oraz formą i celem. :/

GotLink.plSamochody policyjne mieszkania Poznań bez pośredników koparka Złotów animp shaiya Sasino hotel