"Ja zawsze mam rację"-takimi komplementami obsypouje MNIĘ moja była klasa .
Nie strasz mnie "kici kici kici',oby był tylko napisa naręce,jak nie to wezmę pałę i każdego "kota"będę po łbie walić .

To znaczy ja sądzę że ty masz zawsze rację,bo to każdy(nawet najgłupszy)zauważył by po twoich głupich postach.Więc lepiej już zamilcz,i nie rób beznadziejnej atmosfery na nowy forum mojej koleżanki,narazie GRZECZNIE proiszę.

Od tej chwili kompletnie cię olewam.

Uważam,że jeżeli ma się takiego nauczyciela powinno się to gdzies zgłosić,BO MOIM ZDANIEM nie jest to nic normalnego... ;/

Proszę was bardzo nie kłucić mi się tu bo tylko posty napbijacie i to nie na temat, następne takie polecą w kosz

Mnie najbardziej denerwuje w szkole demolowanie kibla.  Nie można nawet samemu pójść, bo w niektórych nie ma klamki i ktoś musi trzymać drzwi. No i jeszcze te dziury w drzwiach...

Ech.... u nas demolki to rzecz normalna... Ale jak ja tego nienawidzę!! Bo zawsze cierpią przez to uczniowie: nie można usiąść na krześle, bo ktoś je posmarował klejem, albo nie można pójść samemu do ubikacji, bo ktoś połamał zamek w drzwiach.... itd.
A co do tych 8-, 9-latków to normalnie strach mnie bierze. Taki maluch jest nieraz gorszy od menei w moim wieku. Normlanie demoralizacja się szerzy...

Ja mam szczęście, że mój (starszy) brat jet porządny. Ale faktycznie jak się spotka takiego malucha, ktory zna tylko słowa na "k" to czasami nie można się odezwać. I czasem co gorsza ja się takich boję- nie ma się czego śmiać, takim małym to czasem jak coś odwali....